Zajęcia o ósmej, wczesna pobudka, szybkie śniadanie lub jego brak i bieg na autobus oraz fatalne myśli o nieodrobionych do końca pracach domowych. Tak wygląda przeciętny dzień większości nastolatków w Polsce. Szkoła raczej nie jest miejscem miłym, chociaż ludzie traktują ją często bardziej jako obszar spotkań towarzyskich. To jedyna zaleta szkoły publicznej w wielu przypadkach. Niestety ostatnimi laty system edukacji mocno się rozdrobnił. Podział na podstawówki i gimnazja, a później na kolejne etapy sprawia, że młodzi ludzie nie mogą na długo zagrzać nigdzie miejsca. Ciągle wymaga się od nich zdawania egzaminów zmiennych w swojej formie przynajmniej raz do roku, oraz ogromnej motywacji do podnoszenia kwalifikacji i po co to wszystko przy źle rozbudowanej infrastrukturze i braku pojęcia o rozwoju kapitału ludzkiego? Cóż rzeczywistość nastolatków jest faktycznie trudna do zniesienia, a młody człowiek nie może znaleźć nigdzie zrozumienia dla swoich wybitnie jednak skomplikowanych życiowych problemów. Z pomocą niestety nikt nie nadchodzi, a młody musi wziąć się w końcu w garść i odnaleźć w sobie odrobinę chęci do zmiany siebie na lepsze. Bez takiej postawy nie ma szans wytrwać na dłuższą metę, a nikt nie chce przecież niepotrzebnie cierpieć.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here